Fotograf sprawia wrażenie, jakby zwierzęta pozowały do portretów w studiu. Niki Colemont fotografuje stworzenia na wolności i w ogrodach zoologicznych, a następnie stosuje magię fotograficzną, aby nadać im ponury obraz. 34-latka z Belgii twierdzi, że ten styl portretów nadaje fotografowanym „fajny wygląd”. Wyjaśnia: „wszystkie te zdjęcia zostały poddane edycji w Lightroomie. Nałożyłem winietę wokół obiektu i za pomocą pędzla dopasowującego przyciemniłem niektóre obszary wokół pyska zwierzęcia. Dzięki tym zmianom zdjęcia mają wygląd portretu studyjnego”