Menedżer Liverpoolu Jurgen Klopp wspomina wyjątkowy wieczór, kiedy klub w końcu po 30 latach sięgnął po tytuł mistrzowski, tym bardziej pokonując Chelsea 5:3. Jego zespół zakończył trzeci sezon ligowy z rzędu bez porażki u siebie, po objęciu prowadzenia w pierwszej połowie po bramkach Naby'ego Keity, Trenta Alexandra-Arnolda i Georginio Wijnalduma. Olivier Giroud oddał jedną bramkę tuż przed przerwą, ale wydawało się, że pierwszy gol Roberto Firmino na Anfield w tym sezonie wyprzedził drużynę Franka Lamparda, dopóki zmienniki Tammy Abraham i Christian Pulisic nie wykorzystali go do dobrej gry.